ABS, ESP, ASR – różnice
O tych systemach wspomagających prowadzenie naszych samochodów słyszymy bardzo często, bo są obecnie standardem w większości nowych modeli. Jednakże nie każdy kierowca zdaje sobie sprawę z tego, dlaczego są one montowane w pojazdach. Nie wszyscy również wiedzą, czym różnią się od siebie te podobne z nazwy układy. Prześledźmy w skrócie zasadę ich działania.
ABS (ang. Anti-Lock Braking System) uniemożliwia blokowanie się kół w trakcie hamowania. Niezależnie od pogody, przyczepności, rodzaju nawierzchni (wyjątki: szuter, piasek, śnieg) i innych zmiennych, ABS utrudnia wpadnięcie w poślizg. System składa się z jednostki centralnej i czterech czujników zamontowanych w każdym z kół. Stale przekazują one informacje o prędkości kół, co pozwala kontrolować współczynnik poślizgu na optymalnym poziomie 20%. ABS imituje hamowanie impulsowe, lecz jest ono, dzięki zastosowanym algorytmom, dokładniejsze niż ludzka noga.
ASR (ang. Acceleration Slip Regulation), inaczej system kontroli trakcji, również służy niedopuszczeniu samochodu do wpadnięcia w poślizg, jednak uaktywnia się on podczas ruszania i przyspieszania. System może opóźnić zapłon i zmniejszyć, a nawet zminimalizować do zera dawkę paliwa wtłaczanego do silnika. Pozwala to znacznie bezpieczniej wystartować na śliskiej jezdni. ASR ułatwia także zachowanie odpowiedniego toru jazdy w przypadku poruszania się po powierzchni o niższym poziomie przyczepności.
ESP (ang. Electronic Stability Program) jest ściśle połączony z systemami ABS i ASR. Podczas pokonywania zakrętów niejako przejmuje nad nimi dowodzenie i powoduje zahamowanie jednego lub kilku kół. Dochodzi do tego w sytuacji, gdy czujniki zaalarmują jednostkę centralną o możliwym wyślizgnięciu się samochodu.